świadek jehowy a katolik
Dlaczego Świadkowie Jehowy nie odpowiadają na wszystkie stawiane im zarzuty? Gdy Świadkowie Jehowy słyszą zarzuty lub pytania, stosują się do zasad biblijnych — starają się ustalić, czy jest to „czas milczenia”, czy „czas mówienia” (Kaznodziei 3:7).
Zostań przyjacielem Jehowy: Jesteś cenny dla Jehowy (zwiastun) Nikola uczy się, że bycie innym to nic złego. KOLEKCJE MATERIAŁÓW. ZNAJDŹ MATERIAŁY DO
Niesamowite #świadectwo byłego Świadka Jehowy. Artur będąc w zborze Świadków Jehowych, zachorował i zaczął porównywać tłumaczenia Pisma Świętego. Przeżył na
Natychmiast po przybyciu złożyła zarówno ustne, jak i pisemne oświadczenie, że jako Świadek Jehowy, nie zgadza się na transfuzję krwi (Dzieje 15:28, 29). Lekarz prowadzący oraz inni członkowie personelu szpitala, którzy się nią opiekowali, dobrze znali jej życzenie.
Został ochrzczony jako Świadek Jehowy w 2010 roku. W ramach alternatywnej służby cywilnej pracował jako listonosz. Ożenił się z Darią w 2020 roku. Osobiste spostrzeżenia. Jak prześladowania wpłynęły na twoje cele duchowe? Razem z żoną chcieliśmy poszerzyć zakres naszej służby i skorzystać z Kursu dla Ewangelizatorów
Recherche Site Rencontre Serieux Totalement Gratuit. Witam Tu gdzie mieszkam jest takze mała "kolonia" swiadkow Jehowy - 4 rodziny łacznie kilkanascie osób - mieszkaja juz conajmniej 30 lat - co do pytania na temat choinki (wygladam przez okno :) ) ,odpowiednie swiatełka sa tylko w jednym oknie pierwszy razw historii - moze dlatego ze mieszkaja tam młodzi nowozency małzenstwo mieszane ,do obecnych swiat nigdy tego nie było. Inni jakby dostali choinke pewnie podziekowaliby i wyniesli by ja na strych. Urodziny dziwne fakt nigdy nie byłem u jakiegos czterdziestolatka ale taka osiemnastka bardzo skromnie ale była. Co do reszty - niezły z was beton, jesli juz cos swiadkowie Jehowy mówia o katolikach nigdy nie wiaza tego z religia, w odwrotna strone prawie zawsze. Czemu nie dociera do was ze to tacy sami ludzie , wychowani w takiej samej kulturze, nawet qurfa DNA jest takie same, jak twoje np z katolicka sasiadka. Niczym sie nie roznia sa wsrod nich złodzieje ,chamy ,zboczency tak samo jak u chrzescijan sa tez fanatycy religijni do ktorych nic nie dociera. Apropo wizyt domowych swiadkowie moze pojawia sie moze raz do roku, a ksiadz i "baby" z kólka rozancowego co najmniej cztery. Swiadkowie nigdy nie zarzadali pieniedzy druga strona zawsze - jak myslicie kogo wole ? A wiecie ze chrzescijanstwo to tez sekta - taka duza sekta zydowska
"Niech przyjdzie Królestwo Boże" - pod tym hasłem rozpocznie się w piątek w Lublinie kongres świadków Jehowy. Spotkanie odbędzie się w hali Globus przy ul. Kazimierza Wielkiego. Potrwa trzy dni. Organizatorzy zapraszają na kongres wszystkich zainteresowanych. Podkreślają, że wstęp na spotkania jest wolny, a w trakcie nie będą prowadzone żadne zbiórki pieniędzy. - Świadkowie Jehowy uważają Królestwo Boże za rzeczywisty rząd. Już wkrótce podejmie on działania na rzecz tych, którzy mu się podporządkowują - wyjaśniają organizatorzy kongresu. Spodziewają się, że w spotkaniu weźmie udział około 5 tys. osób. Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową. Zapisz się do newslettera!
Czy papież, który prosi zielonoświątkowców o wybaczenie zła, którego doznali także od katolików, występuje przeciw nauczaniu Kościoła? Czy wskazuje nam jednak, że w relacjach z innymi wyznaniami nie jesteśmy bezgrzeszni? Temat zła wyrządzonego przez Kościół rzymskokatolicki i jego wiernych jest zawsze bardzo delikatny. Spore emocje wzbudzały oficjalne akty ekspiacji za winy Kościoła wobec nie-katolików, jakie święty Jan Paweł II uczynił elementem obchodów kolejnego Millenium Kościoła u progu XXI wieku. Jedni argumentowali, że to konieczność i znak uznania przez Kościół pielgrzymujący na ziemi własnej ułomności. Dla innych był to koronny dowód na to, że Kościół po Soborze Watykańskim II (oraz sam Jan Paweł II) osłabiają tożsamość i wielkość rzymskiego katolicyzmu. W polskich realiach te ostatnie uwagi były wypowiadane w dość stonowany sposób. Poza kręgami zdeklarowanych tradycjonalistów rzadko kto chciał wprost, i to mocno, krytykować Papieża-Polaka. Ale temat pozostał otwarty i wciąż stanowi jeden z elementów sporu między reprezentantami różnych wizji katolicyzmu. Dziś sytuacja jest także o tyle inna, że pochodzący z Ameryki Południowej papież Franciszek nie cieszy się już taką estymą nie tylko wśród co bardziej krewkich polskich "wojujących katolików". A, szczerze i nieco żartobliwie mówiąc, odnoszę wrażenie, że kompletnie nie interesuje go, jak recenzują go nadwiślańscy "wojujący katolicy". Niemniej sama kwestia wciąż pozostaje: czy papież ma prawo przepraszać zielonoświątkowców i stwierdzać, że wśród tych, którzy ich "prześladowali i potępiali" byli także katolicy, "skuszeni przez diabła". Niewykluczone, że wypowiedź papieża Franciszka wiąże się wprost z latynoamerykańskim kontekstem: gdyż właśnie w Południowej Ameryce zielonoświątkowcy zaczęli odnosić znaczne sukcesy misjonarskie, zresztą kosztem Kościoła rzymskokatolickiego. W naszych realiach to zagadnienie może wyglądać nieco egzotycznie: zielonoświątkowcy są dość nieliczną, rzadko obecną w przestrzeni publicznej konfesją. Próbowałem zatem, zastanawiając się nad słowami Franciszka, znaleźć dla siebie i czytelników jakąś analogię z naszego podwórka. I pomyślałem - przy całej niedoskonałości tego porównania - o Świadkach Jehowy. Pod ich adresem wielokrotnie słyszałem ze strony osób deklarujących się jako katolicy (może bardziej w czasach dzieciństwa i nastoletnich lat niż obecnie) określenia w rodzaju "kocia wiara", szyderstwa i złe słowa. Często się zastanawiałem, skąd taka pogarda wobec tych ludzi, którzy mają odwagę chodzić od domu do domu i przekonywać do swoich - owszem, fałszywych - przekonań religijnych. Czy był w tym w jakiś ukryty wstyd, że to oni mają śmiałość mówić obcym ludziom o swojej wierze? Czy właśnie ta ich inność w "katolickim żywiole" w Polsce powodowała tę szczególną postawę wyższości, pełną niekiedy lekceważenia? Niekiedy zresztą odnosiłem wrażenie, że im bardziej powierzchowna wiara, tym więcej agresji wobec Świadków Jehowy. Teraz chyba się to trochę zmienia: pytanie, czy dlatego, że jako katolicy mamy dziś większe problemy "w świecie i ze światem", czy także dlatego, że wielu Polaków-katolików jednak przez ponad dwie dekady III RP zobojętniało religijnie i jest im wszystko jedno, kto puka do ich drzwi/dzwoni domofonem: komiwojażer, roznosiciel ulotek czy Świadkowie Jehowy. Zatem, nie wykluczam, że w polskim kontekście papież Franciszek powiedział nam: bracia i siostry, nie wynoście się tak ponad tych ludzi, nie krzywdźcie ich złym słowem i swoją pogardą. Bo ostatecznie wystawia ona świadectwo nam, nie im. A taki "ekskluzywizm" to budowanie na piasku. I tak właśnie rozumiem, przynajmniej część wypowiedzi papieża Franciszka i jego prośbę o przebaczenie skierowaną na ręce włoskich zielonoświątkowców. Ale muszę dodać tu inną rzecz, której - szczerze mówiąc - nie rozumiem. Chodzi mi o pokrótce zarysowaną przez papieża na spotkaniu ze zborem zielonoświątkowców "teologię jedności". cytuje za KAI informację serwisową, z której wynika, że papież mówił o "Kościele w różnorodności", a ta różnorodność jest "pojednana przez Ducha Świętego". I dalej: "Zatrzymujemy się, patrzymy na siebie nawzajem i widzimy, że jesteśmy dość podobni". Przyznam szczerze, że tu mam znów poczucie słynnej już franciszkowej "poetyki niedopowiedzeń" (na boku zostawiam kwestię, czy to kwestia przekładu, itp.). No bo znów pojawia się kwestia: czy jesteśmy wszyscy częścią jednego Kościoła powszechnego "w różnorodności", który jest w jakiś sposób nadrzędny wobec Kościoła katolickiego? Czy po prostu "jesteśmy do siebie dość podobni" i łączy nas bycie chrześcijanami, czyli pewien zawężony depozyt prawd wiary, ale jednak zielonoświątkowcy są poza Kościołem? Co wydaje się dość oczywiste, ale dziś w Kościele bywa problem z oczywistościami. Przyznam, że takie niuanse (ale "w szczegółach diabeł siedzi") utrudniają mi niekiedy wiele w odbiorze niektórych papieskich wypowiedzi, którym chciałoby się - w części - z całych sił przyklasnąć. Tym bardziej - przypomnę - w Ameryce Południowej zielonoświątkowcy zaczęli stanowić w ostatnich dekadach naprawdę znaczną konkurencję dla Kościoła rzymskokatolickiego, co mocno zastanawia. Myślę jednak, że "program minimum" w słowach papieża skierowanych do zielonoświątkowców, które równocześnie były sygnałem dla katolików jest dla nas wiążący: wiara to nie metoda na okazywanie pogardy. Nawet uznanie wyjątkowości rzymskiego katolicyzmu, jako "sakramentu zbawienia" nie usprawiedliwia złośliwego czy obelżywego traktowania innowierców: ani zielonoświątkowców, ani choćby tych, których w Polsce nazywa się wciąż niekiedy wyznawcami "kociej wiary".
248 ppt Ten temat ma: Wyświetleń505 Odpowiedzi243 Ocen na +0 248 ppt ? 1234567...17następne Katolik a Świadek Jehowy Napisał(a): Gość - Sobota, 11 września 2010 (13:42) witam jestem Katolikiem i do szkoły przyszła nowa dziewczyna... spotykamy się i wogóle i chcielibysmy być razem... tylko ze ona jest Świadkiem Jehowy..... czy to nie przeszkadza w tym zeby byc razem? czy jej religia na to pozwala? jak to wszytko akceptowac? co poradzicie? jakie moga byc tego konsenfenkcje? Re: Katolik a Świadek Jehowy Napisał(a): Gość - Sobota, 11 września 2010 (14:23) Przeciez zakladajac tu temat mogles zaraz zaczat czytac po tematach, znajdziesz wszystko albo wrzuc w google temat i juz masz. Nie czekaj na konkretna dyskusje ze swiadkami na tym forum bo zaraz zacznie sie mydlenie Re: Katolik a Świadek Jehowy Napisał(a): Gość - Sobota, 11 września 2010 (15:01) szukalem ale nic kąkretnego nie znlalzem;/ moze ktos sie yu wypowie ... bo nie wiem co zrobic z tą dziewczyną...;/ Reklama Re: Katolik a Świadek Jehowy Napisał(a): Gość - Sobota, 11 września 2010 (15:38) Re: Katolik a Świadek Jehowy Napisał(a): Gość - Sobota, 11 września 2010 (15:40) :))) Poszukaj w google czy możesz spotykać się z dziewczyną? Google wie wszystko! A tak na serio to porozmawiaj z nią, każda jest inna. Reklama Re: Katolik a Świadek Jehowy Napisał(a): Gość - Sobota, 11 września 2010 (18:01) 18 mam... ona 17.... rozmawialem z nią..... ona by chciała być ze mna tylko jej rodzice są przeciwko zeby miała chlopaka....czy jej inna religia na to nie pozwala czy co? bo przedewszytkim jej rodzica o to chodzi...;/ Re: Katolik a Świadek Jehowy Napisał(a): Gość - Sobota, 11 września 2010 (18:36) Wszystko zależy od człowieka .Od tego jak bardzo da się oddać władzy organizacji,religii . W takim związku trzeba się liczyć z tym ,że ochrzczonemu ŚJ wiele nie wolno. Brać ślubu kościelnego, obchodzić świąt ...itp. Katolik może iść na ustępstwa i nikt go za to nie wykluczy z ŚJ jest to bardziej złożone. Szczera rozmowa powinna trudno jest radzić komuś kto nie zna tego tematu od środka( że się tak wyrażę). Reklama Re: Katolik a Świadek Jehowy Napisał(a): Gość - Sobota, 11 września 2010 (18:54) no wlasnie..... musze jescze z nia wszytko przedyskutowac.... zobacze co z tego wyniknie... Re: Katolik a Świadek Jehowy Napisał(a): Gość - Sobota, 11 września 2010 (18:58) Gość no wlasnie..... musze jescze z nia wszytko przedyskutowac.... zobacze co z tego wyniknie...Słusznie:)) Re: Katolik a Świadek Jehowy Napisał(a): Gość - Sobota, 11 września 2010 (20:12) a moze mi cos doradzicie jescze.... jakies porady..... zebym jakiejs glupoty nie powiedzial... Re: Katolik a Świadek Jehowy Napisał(a): Gość - Sobota, 11 września 2010 (20:28) Gość no wlasnie..... musze jescze z nia wszytko przedyskutowac.... zobacze co z tego wyniknie...Przedyskutowac??? Uważasz ze jedna, lub nawet kilka rozmów rozwiąże problem i wszyscy będą szczesliwi ?? I niby o czym bedzie ta rozmowa??? Najprosciej bedzie jesli zostaniesz SJ - za to nikt wdomu cie nie wyklnie...niestety odwrotnie (dziewczyna porzuca SJ) ...lepiej nie pytac-17 latka wyrzucona z domu , bez rodziny, przyjaciół i znajomych... Re: Katolik a Świadek Jehowy Napisał(a): Gość - Sobota, 11 września 2010 (21:04) pQaQwQeQl Gość no wlasnie..... musze jescze z nia wszytko przedyskutowac.... zobacze co z tego wyniknie...Przedyskutowac??? Uważasz ze jedna, lub nawet kilka rozmów rozwiąże problem i wszyscy będą szczesliwi ?? I niby o czym bedzie ta rozmowa??? Najprosciej bedzie jesli zostaniesz SJ - za to nikt wdomu cie nie wyklnie...niestety odwrotnie (dziewczyna porzuca SJ) ...lepiej nie pytac-17 latka wyrzucona z domu , bez rodziny, przyjaciół i znajomych...Ale jak zostanie swiadkiem jehowy to jego rodzice zalpacza sie za nim, wiesz, to HERMETYCZNA sekta, bedzie sie musial do niej dostosowac, straci rodzicow, moze rodzenstwo, rodzine ( katolicka), warto? I w jedna i w druga strone zle.... Re: Katolik a Świadek Jehowy Napisał(a): Gość - Niedziela, 12 września 2010 (10:20) [code]Przedyskutowac??? Uważasz ze jedna, lub nawet kilka rozmów rozwiąże problem i wszyscy będą szczesliwi ?? I niby o czym bedzie ta rozmowa???[/code] chcialem sie tylko doradzic a nie zebyscie najezdzali na mnie.... Re: Katolik a Świadek Jehowy Napisał(a): Gość - Niedziela, 12 września 2010 (11:14) viverax [code]Przedyskutowac??? Uważasz ze jedna, lub nawet kilka rozmów rozwiąże problem i wszyscy będą szczesliwi ?? I niby o czym bedzie ta rozmowa???[/code] chcialem sie tylko doradzic a nie zebyscie najezdzali na mnie....To nie najeżdżanie - po prostu masz problem prawie nierozwiązywalny. Powinieneś zapoznać sie najpierw z zasadami panującymi wsród SJ. Pamiętaj , że masz do czynienia z ludzmi , ktorzy "w imię Jehowy" potrafią skazać własne dziecko na śmierć, rodzice z dzieckiem odstępcą zrywają wszelkie kontakty - po prostu się go wyrzekają. A Ty chcesz ze swoją dziewczyną...porozmawiać. Poczytaj materiały instytucji do walki z sektami - o psychomanipulacji, a potem o zasadach postepowania z ludzmi uwikłanymi w sekciarskie zasady. Zanim się z tym wszystkim zapoznasz ( a w międzyczasie nie zniechęcisz się) nie dyskutuj zdziewczyną ani nikim z jej otoczenia nt ich doktryn ! Zdobądź zaufanie okazując zainteresowanie ich ruchem , poglądami, bądź cierpliwym słuchaczem ... Tyle co moge Ci tu poradzić - wiecej informacji uzysasz w instytucjach o ktorych pisalem wczesniej. Powodzenia. Re: Katolik a Świadek Jehowy Napisał(a): Gość - Niedziela, 12 września 2010 (14:08) no wlasnie o to mi chodzilo... o ich zasady... to chcialem wiedziec.... teraz mi duzo pomogliscie « Wróć do tematów 1234567...17następne Użytkownicy poszukiwali forum świadków jehowy rachela maestwo katolika i wiadka jehowy
ArticlesOn 28 grudnia, 2020 by admin Jakie są różnice i podobieństwa między Jehową ” s Świadkowie i katolicy? W jakim stopniu oficjalna biblia akceptowana przez kościół katolicki różni się od oficjalnego tłumaczenia ŚJ? Czy są jakieś różnice w najważniejszych dogmatach? Odpowiedź Na najbardziej podstawowym poziomie rzymscy katolicy podpisują się pod Credo Nicejskim, Świadkowie Jehowy nie. (Świadkowie Jehowy nazwaliby samo Wyznanie herezją , więc nie jest to slam.) Oznacza to, że w przeciwieństwie do 98% chrześcijan na świecie, Świadkowie Jehowy zaprzeczyć takim rzeczom jak: Trójca Boskość Jezusa Natura zbawienia Obcowanie świętych / Rola Kościoła i wiele, wiele innych rzeczy. Ponadto Świadkowie Jehowy subskrybują tylko Przekład Nowego Świata 66 książek, które protestanci umieścili w kanonie. Większość nicejskich chrześcijan uważa to tłumaczenie za błędne w przypadku tłumaczeń takich jak: Jana 1: 1, Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga, a Słowo było bogiem Oznacza to, że Bóg jest jednym spośród wielu bogów dla nicejskich chrześcijan – coś, co chrześcijanie nicejscy odrzuciliby. Jan 10 Ja i Ojciec jest Jednym w Jedności Ten dodatek jest próbą odrzucenia jednego z najbardziej oczywiste teksty potwierdzające Trójcę. Ponieważ Nicea jest wyraźnie trynitarna, a tak nie jest, wyklucza również ŚJ z tej kategorii. Pod względem chrystologicznym ŚJ są zasadniczo arianistyczni , co oznacza, że ich chrystologia również się różni. Kiedy większość ludzi myśli o „ chrześcijaństwie ”, myślą o chrześcijaństwie nicejskim. Można więc powiedzieć, że katolicy są tym, co większość ludzi uważa za „chrześcijan”, a Świadkowie Jehowy nie. Komentarze I nie uznał tej odpowiedzi za informacyjną: 1) Koncentruje się ona wąsko na różnicach doktrynalnych przytoczonych w katolickiej polemice 2) nie wyjaśnia ich odpowiednio. Czy JW ' wierzy, że Jezus był po prostu człowiekiem ? Co to znaczy " zaprzeczać … istocie zbawienia "? Jeśli JW ' zaprzeczają Świętej Komunii, jak rozumieją Ciało Chrystusa? Kiedy JW ' s zaprzeczają " roli Kościół " czy mają na myśli Kościół rzymskokatolicki, koncepcję sukcesji apostolskiej, czy też samą koncepcję prawdziwego kościoła? W odpowiedzi najczęściej mówi się, że JW różnią się tym, że nie są katolikami. Odpowiedź Jakie są różnice i podobieństwa między Świadkami Jehowy a katolikami? Przekonania są bardzo podobne, np Jezus odpokutował za grzechy świata. Świadkowie Jehowy wierzą: Trójca opisana w Credo Nicejskiej jest nieprawdziwa. Ojciec i Syn to dwie oddzielne osoby. Duch Boży nie jest osobą, ale jest mocą Boga i wpływ. Jehowa jest imieniem Boga i powinno być nim nazywane. Powinni głosić (świadczyć) o swoim wiara od drzwi do drzwi. Większość prawych ludzi będzie żyć w raju na Ziemi. 144 000 pójdzie do nieba, by rządzić z Jezusem. Niegodziwi zostaną całkowicie zniszczeni. Ludzie nie mają duchów, które istnieją niezależnie od ich ciał. Kiedy ktoś umiera, przestaje istnieć aż do zmartwychwstania. Żadnej przemocy, głosowania, patriotycznego salutowania czy transfuzji krwi. Pierwsza kwestia to prawdopodobnie jedna z bardziej fundamentalnych różnic. Jak bardzo oficjalna Biblia przyjęta przez Kościół katolicki różni się od oficjalnego tłumaczenia ŚJ? Świadkowie Jehowy używają Biblii w Przekładzie Nowego Świata. Zawiera ona te same książki, co inne wersje protestanckie. Dlatego nie ma Deuterocanoncial . Dodaj komentarz
świadek jehowy a katolik